Robert Dołęga, sportowiec, radny miejski, komentatorem telewizyjnym relacjonującym dla widzów TVP Igrzyska Olimpijskie w Tokyo

Igrzyska Olimpijskie to największe sportowe święto na świecie. Co cztery lata do jednego miasta zjeżdzają się sportowcy i największe gwiazdy światowego sportu.

Tym razem Igrzyska Olimpijskie XXXIII Olimpiady odbywają się w Tokyo.

Początkowo miały odbyć się w 2020 roku ale ze względy na pandemię koronawirusa zostały przesunięte o rok.

W ponad 200-osobowej reprezentacji Polski tym razem nie ma żadnego sportowca i trenera pochodzącego z Łukowa. Za to wśród komentatorów można zobaczyć i usłyszeć Roberta Dołęgę,  byłego sztangistę, a obecnie nauczyciela, trenera i radnego miejskiego. Olimpijczyk z Aten 2004 i Pekinu 2008, wraz z Sebastianem Szczęsnym komentuje dla Telewizji Polskiej podnoszenie ciężarów.

Zapytaliśmy Roberta jak zaczęła się jego przygoda z telewizją.

Robert Dołęga – „W 2013 roku we Wrocławiu, gdzie brałem udział w bezpośredniej organizacji Mistrzostw Świata Seniorów, podszedł do mnie Sebastian Szczęsny, który relacjonował i komentował te zawody. Zaskoczony, przyjąłem zaproszenie do studia aby wspólnie z nim, jako tzw. ekspert, skomentować jedną z kategorii wagowych. Pamiętam, że byłem wtedy bardzo podekscytowany i czułem się wyróżniony.

Od tego momentu, od czasu do czasu, Sebastian zadzwoni do mnie i zaprasza do studia na Woronicza w Warszawie, gdzie mieści się siedziba TVP SPORT. Nie czuję się ani komentatorem i sprawozdawcą, bo takimi byli Bohdan Tomaszewski, Jan Ciszewski czy Bogdan Chruścicki, a obecnie Włodzimierz Szaranowicz i Dariusz Szpakowski oraz wspomniany Sebastian Szczęsny. O podnoszeniu ciężarów mogę mówić długo, bo jest to moja ukochana dyscyplina sportu i sprawia mi to dużo radości i satysfakcji. A robiąc to u boku uznanych dziennikarzy sportowych przeżywam fajną przygodę spełniając w ten sposób moje marzenie z młodzieńczych lat.”

Roberta Dołęgę można zobaczyć i usłyszeć jeszcze 3 i 4 sierpnia w TVP Sport, początek godz. 12.50.

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*