Łukowscy policjanci ustalają okoliczności wypadku drogowego, do jakiego doszło wczoraj w Mysłowie. Kierujący fordem transitem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu mercedesowi. 25-latek mówił policjantom, że wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie widział osobówki i twierdził, że musiała ona jechać z bardzo dużą prędkością.
Wczoraj w południe dyżurny łukowskiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło w Mysłowie. Ze zgłoszenia wynikało, że w wypadku uczestniczyło trzy pojazdy oraz, że jeden z kierujących „jest zakleszczony” w aucie.
Mundurowi na miejscu wypadku ustalili, że jadący drogą z kierunku od Woli Mysłowskiej kierujący mercedesem 30-latek, uderzył w samochód marki Ford Transit, którym kierował 25-letni mieszkaniec gminy Stanin. W wyniku wypadku kierujący osobówki doznał obrażeń ciała i po wydostaniu z auta został przewieziony do szpitala.
Pracujący na miejscu wypadku policjanci z łukowskiej drogówki ustalili, że na skrzyni ładunkowej forda transita przewożony był samochód marki Skoda, który również został uszkodzony w zdarzeniu. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało, że kierujący fordem transitem wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu, samochodowi marki Mercedes. 25-latek z transita i jego pasażer mówili, że nie widzieli jadącego drogą z pierwszeństwem przejazdu mercedesa, twierdzili, że „musiał” on jechać z bardzo dużą prędkością.
Teraz łukowscy policjanci będą prowadzili postępowanie, w trakcie którego zostaną ustalone wszystkie szczegóły wypadku.
inf. KPP Łuków
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis