Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym będzie odpowiadał mieszkający w Łukowie 30-latek. Mężczyzna jadąc z nadmierną prędkością zjechał z jezdni na zakręcie, uderzył w znak drogowy i ogrodzenie placu targowego, a następnie przewrócił pojazd. Na szczęście kierujący autem i jego pasażer nie doznali żadnych obrażeń. Okazało się, że 30-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Wczoraj po godzinie 10:00 policjanci z łukowskiej drogówki zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło na ul. Prusa. Ze zgłoszenia wynikało, że samochód typu bus uderzył w ogrodzenie placu targowego. Mundurowi którzy dojechali we wskazane miejsce ustalili, że kierujący samochodem marki Volkswagen Transporter 30-latek, jadąc z nadmierną prędkością na łuku drogi zjechał z jezdni. Następnie kierowane przez niego auto uderzyło w znak drogowy, ogrodzenie placu i upadło na lewy bok. Na szczęście kierujący autem i jego 18-letni pasażer nie doznali żadnych obrażeń ciała.
Rozmawiający z kierującym volkswagena policjanci poczuli od 30-latka woń alkoholu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że poprzedniego dnia przed północą wypił „tylko 3 piwa”. Twierdził, że wsiadając za kierownicę auta „nie czuł się pijany”.
Policjanci zatrzymali 30-latkowi prawo jazdy. Wkrótce mężczyzna usłyszy zarzuty, a jego sprawa znajdzie finał w sądzie. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym grozi mu co najmniej 3-letni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, a nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
inf. KPP Łuków
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis