Na początku lipca w miejskim żłobku nastąpił wielomiejscowy duży przeciek z dachu, czego skutkiem był zalanie większości pomieszczeń budynku (w tym sal dla dzieci). Ponadto zalane zostały sprzęty wyposażenia budynku takie jak meble, zabawki, książki, sprzęt audio i wiele innych. Oczywiście placówka, choć oddana do użytku ledwie pół roku temu, była niezdatna do użytkowania przez dzieci. Straty są duże.
W celu wyjaśnienia powodów awarii powołano komisję. Przy udziale przedstawicieli wykonawców oraz inspektorów nadzoru inwestorskiego stwierdziła ona, że przyczyną zalania obiektu było spiętrzenie się wody na dachu i przedostatnie się jej pod pokrycie w miejscu połączenia liniowego zbiorczego koryta wód opadowych z dwiema połaciami dachowymi. Powodem tego była prawdopodobnie niewystarczająca przepustowość odpływu z filtrem wyłapującym zanieczyszczenia w studzience osadnikowej.
W związku z awarią odbyło się spotkanie w Urzędzie Miasta w Łukowie. W jego trakcie wypunktowano prawdopodobne wady w projekcie budowlanym żłobka, które bezpośrednio przyczyniły się do jego zalania. Projektanci obiektu nie podpisali protokołu z tego zebrania. Jak się dowiadujemy miasto jako inwestor zamierza obciążyć stosownymi kosztami winne osoby, oczywiście jeżeli takowe zostaną określone.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis